wtorek, 16 października 2012

zasmarkany gryzak... ;)

A my znowu mamy katar... brrrr niech ta jesień się już skończy :(
ale za to jaki ten katar!! Maluch cały czas charczy i chrząka a z czerwonego już od wycierania noska leje się jak z kranu... Ściąganie kataru kończy się histerią... Podobnie z resztą jest przy kroplach :( Kupiłam polecaną maść majerankową wydaje mi się że pomaga, oczywiście dopóki nie zostanie wytarta rękawem :|. Dziś mimo tego strasznego kataru mieliśmy nocny przełom, Piotruś spał całą noc w łóżeczku aż do 6 rano :D oczywiście nie obyło się bez kilkukrotnego wstawania żeby podać smoczek czy herbatkę. Zazwyczaj staram się nie poić w nocy maluszka a jeżeli już to czystą wodą ale sama wiem jak to jest przy katarze nie dość że ciężko się oddycha to jeszcze strasznie suszy :/

W tym tygodniu synek spędza czas z tatusiem (zaległe "tacierzyńskie") i radzą sobie całkiem dobrze :) Zazdroszczę tatusiowi bo sama chętnie posiedziałabym w domku z małym mibiem :) Ale niestety ktoś musi pracować ;)

Wczoraj wybraliśmy się na małe zakupy bo mały gryzoń przegryzł smoczek w kubeczku i lało się na wszystkie strony. Postanowiliśmy tym razem nie oszczędzać i kupić coś porządnego. Wybraliśmy kubek niekapek z Aventu. Kubeczek nie był tani ale wygląda naprawdę solidnie a przy tym ślicznie, wybraliśmy kolor niebieski z wiadomych powodów ;) ma miękki i elastyczny ustnik z pokrywką na zatrzask dzięki czemu pozostaje czysty, buteleczka oczywiście posiada skalę. Wszystkie elementy można myć w zmywarce i co jest bardzo ważne wykonany jest z materiałów nie zawierających bisfenolu A. Zobaczymy jak będzie się sprawował :) Piotrusiowi w sklepie tak się spodobał, że nie chciał go oddać nawet do skasowania ;)




Dzisiaj chyba ciśnienie poleciało na łeb na szyję bo jestem taka śpiąca że nawet po dwóch kawach ciężko utrzymać mi otwarte oczy przydałaby się chyba jakaś krótka dżemka.








1 komentarz:

  1. Hej, dziękuje za wizytę i komentarz:) Śliczny bobas i imię mi się podoba. Maść majerankowa nam bardzo pomagała i sól fizjologiczna, a z odkurzaniem też była tragedia. Za to jak podrósł sam chciał odkurzać sobie nosek i nie mogłam wyłączyć odkurzacza. Życzę zdrówka:*

    OdpowiedzUsuń

Tak szybko rosnę!

 Baby Birthday Ticker Ticker
Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :))
Pozdrawiam
Ula :)