A my znowu mamy katar... brrrr niech ta jesień się już skończy :(
ale za to jaki ten katar!! Maluch cały czas charczy i chrząka a z czerwonego już od wycierania noska leje się jak z kranu... Ściąganie kataru kończy się histerią... Podobnie z resztą jest przy kroplach :( Kupiłam polecaną maść majerankową wydaje mi się że pomaga, oczywiście dopóki nie zostanie wytarta rękawem :|. Dziś mimo tego strasznego kataru mieliśmy nocny przełom, Piotruś spał całą noc w łóżeczku aż do 6 rano :D oczywiście nie obyło się bez kilkukrotnego wstawania żeby podać smoczek czy herbatkę. Zazwyczaj staram się nie poić w nocy maluszka a jeżeli już to czystą wodą ale sama wiem jak to jest przy katarze nie dość że ciężko się oddycha to jeszcze strasznie suszy :/
W tym tygodniu synek spędza czas z tatusiem (zaległe "tacierzyńskie") i radzą sobie całkiem dobrze :) Zazdroszczę tatusiowi bo sama chętnie posiedziałabym w domku z małym mibiem :) Ale niestety ktoś musi pracować ;)
Wczoraj wybraliśmy się na małe zakupy bo mały gryzoń przegryzł smoczek w kubeczku i lało się na wszystkie strony. Postanowiliśmy tym razem nie oszczędzać i kupić coś porządnego. Wybraliśmy kubek niekapek z Aventu. Kubeczek nie był tani ale wygląda naprawdę solidnie a przy tym ślicznie, wybraliśmy kolor niebieski z wiadomych powodów ;) ma miękki i elastyczny ustnik z pokrywką na zatrzask dzięki czemu pozostaje czysty, buteleczka oczywiście posiada skalę. Wszystkie elementy można myć w zmywarce i co jest bardzo ważne wykonany jest z materiałów nie zawierających bisfenolu A. Zobaczymy jak będzie się sprawował :) Piotrusiowi w sklepie tak się spodobał, że nie chciał go oddać nawet do skasowania ;)
Dzisiaj chyba ciśnienie poleciało na łeb na szyję bo jestem taka śpiąca że nawet po dwóch kawach ciężko utrzymać mi otwarte oczy przydałaby się chyba jakaś krótka dżemka.
Hej, dziękuje za wizytę i komentarz:) Śliczny bobas i imię mi się podoba. Maść majerankowa nam bardzo pomagała i sól fizjologiczna, a z odkurzaniem też była tragedia. Za to jak podrósł sam chciał odkurzać sobie nosek i nie mogłam wyłączyć odkurzacza. Życzę zdrówka:*
OdpowiedzUsuń