czwartek, 28 lutego 2013

Ciężki tydzień....

Za mną trudny tydzień... Jeszcze tylko piątek i na reszcie się skończy...


Cały miniony weekend w szkole... Niby fajne zajęcia ale to nie znaczy, że nie męczące. Szczególnie gdy są do 20:00. Moja twarz też jest ewidentnie zmęczona ilością zabiegów przeprowadzonych w ciągu dwóch dni... Przesuszona, napięta, zaczerwieniona, podkrążone oczy. Oby szybko wróciła do ładu.

Po powrocie do pracy w poniedziałek - brutalne zderzenie z rzeczywistością bo okazało się, że muszę zrobić inwentaryzację. Nienawidzę tego... 3 dni szukana, sprawdzania, wklepywania cyferek do Excela. Grr... A czeka mnie jeszcze jedna, na drugim magazynie. Już podskakuję z radości.

Jeśli chodzi o naszą małą pociechę to ostatnio chyba śniło mu się coś złego bo w środku nocy obudził się z przeraźliwym płaczem a potem długo leżał wtulony i nie chciał usnąć. Strasznie to było dziwne bo patrzył na mnie wielkimi oczami, ale nawet nie mruczał, nie krzywił się, nic, tylko leżał. Co jakiś czas sprawdzał tylko ręką czy aby na pewno tata też z nami jest. Od tamtego czasu nie bardzo chce sam usypiać. A na pewno nie tak jak wcześniej, w ciągu 5 min. Teraz to min 30 min. Wierci się i kręci, wstaje, sprawdza czy przy nim jestem. Mam nadzieję, że to był tylko zły sen, o którym szybko zapomni...  A w ciągu dnia cały czas domaga się miotły lub mopa i biega z nimi jak szalony po całym mieszkaniu w przerwach wcinając swoje ulubione delicje ;)




A popołudniu nie ma jak zabawa z dziadkiem... :)





I wspólne oglądanie bajki...



Wogóle nie ma to jak dziadkowie, prawda?!.... :))))





Miłego weekendu wszystkim! :)))))




1 komentarz:

Tak szybko rosnę!

 Baby Birthday Ticker Ticker
Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :))
Pozdrawiam
Ula :)