Dziś szybko i krótko...
Od jakiegoś czasu Piotrek usiłował upchnąć w buzi dwa smoczki na raz na co ja za każdym razem mówiłam mu, że przecież się tak nie da... Do czasu aż zobaczyłam go z dwoma w buzi...
Jak się okazuje, matka nie zawsze ma rację....
Udanego tygodnia :)))
haha :D jak on to zrobił skubaniec:D mały spryciak :)
OdpowiedzUsuńSprytu to akurat mu nie brakuje ;)))))
Usuńhaha spryciulek i slodziak w jednym :)
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńDziecko potrafi ;)
OdpowiedzUsuńsuper! Udowodnił, że jak się chce to się da :) u nas jeden smok z buzi, a drugi w rączce i ciągła zamiana miejsc :)
OdpowiedzUsuńU nas to też standard ;)
Usuńjak widać dla chcącego nic trudnego :)
OdpowiedzUsuńNieźle :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas :)