piątek, 7 września 2012

wolna przestrzeń....



Dwa dni temu na reszcie udało się nam sprzedać komplet mebli (kanapa + dwa fotele) z pokoju gościnnego. Sprzedaż o tyle nas zaskoczyła bo ogłoszenie wisiało już chyba dobre pół roku i raczej nie liczyliśmy na to że uda się ich pozbyć. Mebelki były cudne i jak tylko je zobaczyłam to się zakochałam, niestety kiedy przywieźli nam je do domu okazało się że nie ma ich jak ustawić w pokoju bo są do niego zdecydowanie za duże... Natomiast w wielkim salonie przed kominkiem pasowały by idealnie.... Serce mi się kraje, że musiałam je oddać za pół ceny :( chociaż z drugiej strony ich kolor przy rosnącym dzieciaczku zdecydowanie nie zdawał egzaminu, nie mówiąc już o tym że za niedługo pewnie zalazło by się na nich od czekolady po soczek marchewkowy i już na pewno nie było by szans żeby je sprzedać...
Pokój od razu zrobił się z 3 razy większy z czego Piotruś jest niezwykle zadowolony ;) Niestety już nie długo bo jutro z samego rana ruszamy na podbój "meblowych" ;) oby tylko udało się wypatrzeć coś co przypadnie wszystkim do gustu (co bywa czasem trudne...) i na nowo nie zagraciło pokoiku...



A to aktualnie nasz Piotruś :))))




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tak szybko rosnę!

 Baby Birthday Ticker Ticker
Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :))
Pozdrawiam
Ula :)