czwartek, 21 listopada 2013

Listopad...

Wreszcie mój komputer ożył.... Oczywiście za sprawą kolegi informatyka ale najważniejsze, że działa. 
Dawno nie sprawdzałam co u Was, więc teraz staram się nadrobić.

U nas najważniejszą informacją jest chyba to, że po roku wyczekiwania znalazło się dla nas miejsce w żłobku (!). Strasznie się cieszę, że mały będzie miał większy kontakt z rówieśnikami a ja będę mogła poszukać pracy. Póki co, siedzimy sobie razem w domku i jest mi z tym naprawdę dobrze. Jednak cyferki z konta uciekają w zastraszającym tempie i niestety powoli zaczyna mi to doskwierać.
Kilka wizyt w Urzędzie Pracy uświadomiło mi, że nie mam co na nich liczyć i tam na pewno pracy nie znajdę. Mam pewien pomysł na swoją przyszłość ale na razie to wszystko jest mgliste i nie pewne więc nie będę o tym wspominać. Poczekamy, może coś się wyklaruje już niebawem. 

Wracając do Piotrusia... To niesamowite jak szybko się rozwija. Jak wiele słów zna. Powtarza wszystko. W mig kojarzy fakty. Jest małym cwaniakiem i doskonale wie jak podejść osobę, od której czegoś chce. Potrafi również urządzić niezłą scenę histerii np na ulicy lub w sklepie gdy na coś mu nie pozwolę. Jednocześnie jest tak słodki, że ciężko na niego narzekać.. Ulubionym słowem jest mamunia. Mamunia to, mamunia tamto. Chyba czuje, że już nie długo będzie trwała jego domowa sielanka bo odkąd dowiedzieliśmy się, że od 1 grudnia pójdzie do żłobka, ciężko mu zostać nawet u babci z czym wcześniej nie było najmniejszego problemu i nie miał oporów zostać nawet z kimś kogo nie widywał na co dzień. Miejmy nadzieję, że będzie dobrze. W końcu cały rok na to miejsce czekaliśmy. Jestem dobrej myśli.

Już niedługo Święta... Niesamowite jak ten czas umyka. Dopiero były wakacje a już czuć za oknem zimę. Może chociaż w tym roku Święta będą białe i klimatyczne. Z drugiej strony jak ten czas ma być magiczny i wyczekiwany skoro przez dwa miesiące będziemy oglądać choinki, lampki i cały ten wystrój na witrynach sklepowych. Zawsze mnie to irytowała, że sklepy prześcigają się w tym, który pierwszy zmieni wystrój na świąteczny. Jak dla mnie psuje to całą magię. Niestety chyba nie mamy na to żadnego wpływu :(

Z racji późnej pory na dziś tyle. Mam nadzieję, że teraz będę mogła już nadrabiać zaległości na bieżąco.

Spokojnej nocy.




2 komentarze:

  1. Ja od września chce wysłać Bartka do przedszkola.Mam nadzieję,że nie braknie miejsc.
    Czas leci zdecydowanie za szybko ...

    OdpowiedzUsuń
  2. O, super, ciekawe, jak mu się spodoba.

    OdpowiedzUsuń

Tak szybko rosnę!

 Baby Birthday Ticker Ticker
Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :))
Pozdrawiam
Ula :)